Ok, więc warto co nieco dodać od siebie, bo od świąt nic się w tym miejscu nie zmieniło, a to przecież strasznie dawno!
Czyli tak, dostałam wyniki z maturki. Szczerze? W szoku byłam, że mi tak dobrze poszło XD No bo hej, 95% z angielskiego? Co z tego, że poziom podstawowy, ale to zawsze te 5% do całkowitego wyniku! Z rozszerzenia już troszkę gorzej, bowiem 60%, ale i tak liczyłam na mniej... Kto wie, może jednak dostanę się na ten kierunek, który chcę? Ja tam żyję tak, żeby na nic się nie nastawiać, dlatego te